Jedzenie!!!
Dawno o nim nie pisałam, a to moja ulubiona część życia w Andaluzji i wazny aspekt życia społecznego. Jeśli jesteś ciekawa lub ciekaw czego spodziewać się po Andaluzji w kwestii gastronomii, ten post jest dla ciebie obowiązkowy.
Kuchnia a kultura jedzenia
W Andaluzji nie sposób mówić oddzielnie o kuchni, czyli o konkretnych przepisach i daniach bez wspominania o czymś tak ważnym dla lokalsów jak kultura jedzenia. Tutaj jedzenie, a przede wszystkim czas związany z przygotowywaniem i konsumowanie posiłków to świętość. Hiszpanie z południa kochają jeść, mówić i pewnie też myśleć o jedzeniu (w głowach im nie siedzę, ale biorąc pod uwagę ile czasu poświęcają na mówienie o nim, tylko mogę sobie wyobrazić, ile czasu o nim myślą :).
Raczej w jednym wpisie nie jestem w stanie ująć wszystkich aspektów związanych z tym tematem. Dość, że przedstawię wam tu kilka ciekawostek, które rozwinę później w moim gastrobooku o andaluzyjskich barach i restauracjach:
- W Andaluzji przestrzega się ściśle godzin posiłków, zwłaszcza jeśli chodzi o lunch i kolację. Lunch zaczyna się o godzinie 14 a kolacja o 21. I dotyczy to zarówno jedzenia na mieście jak i w domach.
- Andaluzyjczycy uwielbiają jadać „na mieście”. W ciągu tygodnia jadają lunch ze znajomymi a w weekendy spotykają się ze znajomymi. Standardem jest organizowanie spotkań nawet na kilkanaście osób i więcej. W niektórych barach w weekendy, przy pięknej pogodzie widać stoły ustawione i gotowe do przyjęcia całych grup gości – rodziny i przyjaciół.
- Do baru można wyjść nawet na chwilę, na jedna kawę, jedno małe (naprawdę małe bo 200ml) piwo lub kieliszek wina. Żeby jednak oszczędzić sobie niezręcznych sytuacji pamiętaj, że w takim tradycyjnym barze „pod domem”, nie masz wielkiego wyboru kaw, piwa ani wina. Wielki kubek kawy z kardamonem i bitą śmietaną – to nie tutaj. Piwo to zazwyczaj Cruzcampo, Alhambra, lub Estrella Galicia a wino dzieli się na czerwone i białe słodkie lub wytrawne.
- Jedzeniem się dzielą. Dlatego w lokalnych barach, jeśli jesteś w większej grupie zamawiasz dużą porcję, ale nie zatrzymujesz jej dla siebie, tylko każdy nakłada sobie po troszku.
- I najważniejszy punkt: jedzenie to aktywność społeczna, powinna odbywać się w gronie ludzi, Idziesz i celebrujesz, rozmawiasz, czasem nawet godzinami. Weekendowe lunch w Sewilli trwają od 14 do 18. Zamawiasz drinki, przystawki, część główną, deser, kawę a na koniec mocniejsze drinki. To jest jak impreza urodzinowa, tylko kilka razy w miesiącu.
Jak zamawiać?
Myślisz, że przesadzam? Bo co może być skomplikowanego w zamawianiu w restauracji, poza oczywiście rozszyfrowaniem menu. Otóż w Andaluzji jest kilka restauracyjnych zwyczajów o których warto pamiętać:
- W wielu miejscach, podczas godzin szczytu lunchowego lub kolacyjnego warto spytać obsługę czy dane miejsce jest wolne, a nie przypadkiem zarezerwowane, zwłaszcza jeśli widzicie że jest tłoczno. Co innego jeśli wiele stolików jest wolnych, wtedy możecie sobie siadać.
- Gdy obsługa podchodzi do stolika najpierw pyta o to czego się napijecie, mogą to zrobić jeszcze zanim poznacie menu. Często to wygląda więc tak, że ledwo usiądziecie i rozstawicie się przy stoliku kelner lub kelnerka podchodzi i wręczając karty już zapyta „czego się napijecie?” Hiszpanie zazwyczaj wiedzą już na co mają ochotę – woda, cola, piwo, wino nie widza w tym dużej filozofii. Poza tym w kartach nie zawsze kategoria drinki jest uwzględniona.
- W barach, rzadziej w restauracjach, przy zamawianiu trzeba zaznaczyć jakiej wielkości porcję zamawiasz (w kartach rozróżnione są 2 lub 3 rodzaje -tapas, media y plato)
- Napiwki – są tutaj uznaniowe. oczywiście zawsze zachęcam żeby je zostawiać, ale tylko jeśli jesteście zadowoleni z jedzenia lub obsługi. Raczej zostawia się napiwki w gotówce a nie dodaje do płatności kartą, zwłaszcza jeśli zależy ci by pieniądze trafiły do konkretnej osoby, która cię obsługiwała.
- Menu – może się zdarzyć, ze obsługa nie przyniesie menu. W ostatnim czasie bardzo często spotykane są menu w kodzie QR, który trzeba zeskanować telefonem. To pozostałość po pandemii, która szybko się w Hiszpanii przyjęła i cieszy się dużym powodzeniem. Czasem kody QR umieszczane są na stolikach albo w widocznych miejscach przy wejściu do restauracji.
Co zamawiać
Kuchnia Andaluzyjska kojarzy Ci się pewnie z lekką, pełną warzyw kuchnią śródziemnomorską. No to możesz się zdziwić. Podstawą tutejszej kuchni są owoce morza (niekoniecznie ryby) oraz w wieprzowina z drugiej strony. Nie oficjalnie, według mojej oceny podstawą kuchni andaluzyjskiej są ziemniaki (na tysiąc sposobów) oraz majonez. Mówię, to trochę żartem, ale przebywając tutaj dłużej przekonasz się, że ziemniaki (zazwyczaj smażone, pieczone lub chipsy ziemniaczane) dodawane są do prawie każdego posiłku.Do wielu dań dostaniesz też saszetki z majonezem, pojawią się nawet przy smażonych owocach morza na przykład kalmarach lub rybkach boquerones.
A zatem do rzeczy. Zaglądasz do menu i nie masz pojęcia od czego zacząć. Oto kilka wybranych przeze mnie typowych Andaluzyjskich potraw, które warto spróbować. Zapisałam nazwy po hiszpańsku żeby było je łatwiej zlokalizować.
Na przystawkę (entrantes)
- ensaladilla – sałatka ziemniaczana, czasem z tuńczykiem, krewetkami lub solo
- tomates aliñados con melva – to po prostu plasterki dużych sałtkowych pomidorów z oliwą z oliwek i kawałkami ryby melva
- salpicón de marisco – świeża sałatka z papryką, pomidorami, cebulą, oliwą i wocami morza,z azwyczaj ośmironicą i kraba
- mojama de atún – zasalane, suszone mięso z tuńczyka
- jamón ibérico de bellota – hiszpańska szynka iberyjska
- chicharrón – smażony boczek, podawany w plasterkach jak wędlina.
Na ciepło (platos calientes)
- carillada ibérica – długo duszone policzki wieprzowe często z warzywami, podawane na ziemniakach
- cola de toro – duszony ogon byka
- espinacas con garbanzos – smażony szpinak z ciecierzycą i kuminem
- bacalao con tomate – dorsz duszony w sosie pomidorowym
- chipirón a la plancha – małe kalmary smażone bez panierki, zazwyczaj w sosie bazyliowym
Smażone w głębokim tłuszczu (frito)
- boquerones fritos – serdela (anchoa) smażone w panierce
- chocos – kawałki mątwy smażone w panierce
- cazón de adobo – rodzaj rekina szarego peklowany w lekko kwaskowym sosie adobo
- torillita de camarones – smażone placuszki jajeczne z młodymi kalmarami
To nie jest pełna lista typowych andaluzyjskich dań które mogłabym polecić. Właściwie to tylko niewielka część. Andaluzyjska kuchnia jest ciekawa i zróżnicowana. W różnych częściach tego regionu jada się nieco inaczej. Zwracaj uwagę na to co zamawiasz i jak wyglądają menu w poszczególnych miastach. Poniżej znajdziesz zdjęcia przykładowych menu restauracyjnych.