Pamiątki z supermarketu w Andaluzji
Skoro pisze o wakacjach to koniecznie muszę podjąć temat kupowania pamiątek. Wiem, że jest ogromna grupa podróżujących którzy nie wyobrażają sobie nie przewieźć z wakacji choćby magnesu na lodówkę. Są też jednak i tacy, którym skóra cierpnie na samą myśl o pamiątkowych zakupach. Przyznam, że mi samej bliżej do tej drugiej grupy. Nie znoszę kupować (ani tez dostawać) bezsensownych dupereli, z którymi potem nie ma co zrobić. Ale z drugiej strony czasem mam ochotę zrobić znajomym przyjemność i sprawić im mini prezencik z podróży. Staram się jednak by były to prezenty praktyczne. Według mnie nie ma bardziej praktycznego prezentu niż lokalne przysmaki.